Autor |
Wiadomość |
lena!!!! |
Wysłany: Sob 13:22, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
jeżeli jest taka sytuacja to wiesz radze ci zebyś sie nimi zaopiekowała , moja ciocia też tak ma jest u mojej koło bloku lata sobie dzika kotka wręcz ona ma calutki czas młode bo co urodzi to już jest w ciązy takze jest rój niestety ona rodzi w piwnicy a jakis tam pan topi je szczyt ale co mozna niestety zrobić z takimi kotami przecież sa dzikie .... |
|
|
corrida |
Wysłany: Sob 1:02, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
jak mieszkasz w bloku mozesz ewentualnie przygarnac kilka kotkow do piwnnicy, polozyc mi jakies szmatki, czy cos, na czym bede mogly sie polozyc zeby im cieplo bylo, postawic kuwetke zeby nie 'zabrudzily' piwnicy, a z tym garzem tez dobry pomysl, mozna tez polozyc im jakies szmatki i miseczki z jedzeniem (najlepiej pod jakims zadaszeniem) tam gdzie przbywaja... na pewno cos wymyslisz dobrego |
|
|
Julias |
Wysłany: Pią 13:17, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
W Poznaniu, wolnozyjace kotki sa sterylizowane bezplatnie, wystarczy zadzwonic do ich weterynarza, a on ustali termin. Jak u ciebie to nie wiem, ale popytaj sie w schronisku. Mysle, ze sucha karme zjedza. Kiedys ktos wystawil do miseczki karme i chwile potem nie bylo sladu po niej . Srodki antykoncepcyjne na dluzsza mete nie sa dobre. Co do tego garazu, mozesz sprobwac, ale nie za mlode. Matka moze potem ich nie chciec. Kiedys na ogrodku mialam jednego malutkiego kota. Nakarmilam go, i na drugi dzien kocica przyszla i wziela maluchac
Pozdrawiem, i licze, ze zrobisz cos z tymi kotami |
|
|
arielka |
Wysłany: Czw 16:47, 10 Lis 2005 Temat postu: Jak pomóc bezdomnym "garfieldzikom"??! |
|
Idzie zima. Chciałam Was zapytać jak pomagacie bezdomnym kotom ?Obok mnie jest całe stadko , ale sama nie wiem jak najmądrzej im pomóc? Co chwila są młode , ktos tam je troszkę dokarmia resztkami z obiadu... Ja sie zastanawiam czy takie dziczki jedzą sucha karmę tez??Moja znajoma dosypywała "szpitalnym" kotom do żarełka srodków anykocepcyjnych i troche zwolniły z rozmnazaniem, ale nie jestem pewna czy to dobry pomysł (bo skuteczny to jest)...Czy możnaby ze dwa takie dzikie maleństwa przygarnąć chocby do garażu , czy to "se da"?? |
|
|